9.5 C
Los Angeles
December 13, 2024
Recommended

President Duda signs the amendment to the Code of Administrative Proceedings

President Duda: Today, I reached a decision regarding a law that has been the subject of a lively and vociferous debate in recent months both at home and abroad. Following an in-depth analysis, I have decided to sign into law the amendment to the Code of Administrative Proceedings, adopted by the Sejm and the Senate.

I am convinced that, with my signature, this era of legal chaos ends – an era of re-privatization mafias, uncertainty for millions of Poles, and a lack of respect for the most fundamental rights of citizens of our country. I believe in a state that protects its citizens against injustice.

I am pleased that, despite the heated political disputes that we engage in on a daily basis regarding these changes, important as Polish women and men consider them, we have managed to build a political consensus. No political group opposed the amendment to the KPA, either in the Sejm or in the Senate. This clearly demonstrates how important and expected these legal changes are and that they enjoy broad support within our country.

We must remember that the act implements the ruling of May 2015, in which the Constitutional Tribunal ruled that seeking the annulment

of administrative decisions that constitute the basis for the acquisition of property after lapse of many years, is inconsistent with the Constitution.

In my opinion, this is the end of a state of uncertainty, during which apartments, and real estate acquired in good faith could be seized by means of an ordinary administrative decision after their owner from over 70 years ago was suddenly found. Experience has shown that these owners were often fictitious and that criminal groups were making fortunes at the cost of tens of thousands of people thrown onto the streets.

Anyone born in the wrong place and at the wrong time could be a victim, and re-privatization to restore justice became almost synonymous with injustice and genuine suffering.

In considering the act, I analysed numerous counterarguments. I understand them, and I welcome the fact that the new law does not close the door to compensation for former owners, who are still entitled to civil proceedings.

I have also familiarized myself with appeals from abroad. Their authors often argued that the new law was aimed at a specific group – Jews who survived the Holocaust.

I unequivocally reject this type of rhetoric with every fibre of my being – not only as the President of the Republic of Poland, but as a person who, not least for personal reasons, has never treated matters pertaining to the Holocaust with indifference. I am opposed to associating this act with the Holocaust. Poland is a guardian of the memory of the victims of German crimes against Jews, and we will not allow the Holocaust to be instrumentalized for current political purposes. We will continue to remind the world that every second victim of the Holocaust was a Polish citizen and that our government-in-exile did much more than any other to counteract the atrocities committed during the Holocaust.

I stress the fact that 6 million citizens of the Republic of Poland died during World War II. Almost every Polish family lost a loved one, and communist expropriations and nationalizations, especially during the late 1940s, affected all citizens, regardless of nationality and religion.

This property was later rebuilt, restored and maintained for decades with public funds, whereas German perpetrators of the war did not pay Poland for our enormous material losses, and not a single Western country took part in rebuilding our country, which was destroyed by the Germans.

The act signed does not contain anything that would be alien to the legislation of the countries in which politicians and organizations protested against it. The periods after which an administrative decision cannot be challenged are often much shorter than in Poland, where 30 years were sufficient to recover or seize property. These are the periods that coincide with the long-standing principle of acquisitive prescription, even in bad faith, that has existed in Polish law for a long time.

In Poland binding is the law which is passed by the Polish Parliament and approved by the president, who has been elected by a majority of citizens. In performing the duties of the office entrusted to me by my compatriots, I am guided solely by the good of the Republic of Poland, its citizens, and our constitutional order.

 

Decyzja Prezydenta RP Andrzeja Dudy ws. Nowelizacji Kodeksu Postępowania Administracyjnego:

Podjąłem dziś decyzję w sprawie ustawy, która w ostatnich miesiącach była przedmiotem ożywionej i głośnej debaty w kraju i za granicą. Po dogłębnej analizie postanowiłem podpisać przyjętą przez Sejm i Senat nowelizację Kodeksu Postępowania Administracyjnego.

Jestem przekonany, że wraz z moim podpisem kończy się epoka chaosu prawnego – epoka mafii reprywatyzacyjnych, niepewności milionów Polaków i braku poszanowania dla elementarnych praw obywatelek i obywateli naszego kraju. Wierzę bowiem w państwo dające obywatelom ochronę przed niesprawiedliwością.

Cieszę się, że pomimo towarzyszących nam na co dzień gorących politycznych sporów wokół tych niezwykle istotnych z punktu widzenia Polek i Polaków zmian udało się zbudować konsensus polityczny. Przeciwko nowelizacji KPA zarówno w Sejmie, jak i Senacie nie opowiedziało się żadne z ugrupowań politycznych. To jeszcze wyraźniej pokazuje, jak istotne i oczekiwane są to zmiany prawne i że cieszą się one szerokim poparciem w naszym kraju.

Należy również pamiętać, że ustawa wykonuje orzeczenie z maja 2015 roku, w którym Trybunał Konstytucyjny orzekł, że stwierdzanie po wielu latach nieważności decyzji administracyjnych stanowiących podstawę nabycia np. własności, jest niezgodne z Konstytucją.

W mojej ocenie jest to zakończenie stanu niepewności, kiedy to nabyte w dobrej wierze mieszkania i nieruchomości, mogły zostać odebrane zwykłą decyzją administracyjną, gdy znalazł się ich właściciel sprzed ponad 70 lat. Praktyka pokazała, że często właściciele ci byli fikcyjni, a kosztem dziesiątek tysięcy ludzi wyrzucanych na bruk bogaciły się grupy przestępcze.

Ofiarą mógł być każdy, kto urodził się w niewłaściwym czasie i miejscu, a reprywatyzacja, która miała przywracać sprawiedliwość, stała się niemal synonimem niesprawiedliwości i ludzkiej krzywdy.

Rozważając ustawę, analizowałem liczne kontrargumenty. Rozumiem je i z zadowoleniem przyjmuję fakt, że nowa ustawa nie zamyka drogi do odszkodowań dla dawnych właścicieli, którzy nadal mogą korzystać z postępowań cywilnych.

Zapoznałem się również z treścią apeli pochodzących z zagranicy. Ich  autorzy często podnosili argument, jakoby nowa ustawa wymierzona była w szczególną grupę – w Żydów ocalałych z niemieckiej Zagłady.

Jednoznacznie odrzucam tę retorykę i mówię to z całą mocą, nie tylko jako Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, ale również jako osoba, dla której sprawy Zagłady, również z przyczyn osobistych, nigdy nie pozostawały obojętne. Łączenie tej ustawy z Zagładą budzi mój stanowczy sprzeciw. Polska jest strażnikiem pamięci o ofiarach niemieckich zbrodni na Żydach, nie pozwoli na instrumentalizowanie Zagłady do bieżących celów politycznych. Nie ustaniemy w przypominaniu, że co druga ofiara Holocaustu była polskim obywatelem, i że nasz rząd na uchodźstwie zrobił wiele by przeciwdziałać Zagładzie, więcej niż jakikolwiek inny.

Przypominam też, że podczas II wojny światowej zginęło 6 milionów obywateli Rzeczypospolitej. Niemal każda polska rodzina straciła kogoś bliskiego, a komunistyczne wywłaszczenia i nacjonalizacje, w szczególności z końca lat 40., dotyczyły wszystkich obywateli niezależnie od narodowości i wyznania.

Majątek ten był później przez dziesięciolecia odbudowywany, restaurowany i utrzymywany za publiczne środki, a niemieccy sprawcy wojny nie zapłacili Polsce za gigantyczne straty materialne żadnych odszkodowań. Również żadne państwa Zachodu nie brały udział w odbudowaniu zniszczonego przez Niemców kraju.

Podpisywana ustawa nie zawiera też nic, co byłoby nieznane prawodawstwom państw, z których politycy i organizacje przeciwko niej protestowali. Okresy, po których nie można podważać decyzji administracyjnej są w nich nierzadko znacznie krótsze niż w Polsce, gdzie 30 lat było wystarczające na odzyskanie lub przejęcie majątku. Są to okresy zbieżne z istniejącym w polskim prawie od bardzo dawna terminem zasiedzenia nieruchomości, nawet w złej wierze.

W Polsce obowiązuje prawo, uchwalone przez polski parlament i zaakceptowane przez prezydenta, wybranego przez większość obywateli. A ja, pełniąc swój urząd, który powierzyli mi Rodacy, kieruję się wyłącznie dobrem Rzeczypospolitej, jej obywateli i ładem konstytucyjnym.

Prezydent RP Andrzej Duda

Related posts

Międzymorze staje się faktem. Powstaje sojusz.

admin

Sour Grapes Over Poland

admin

Fragmentation vs. Integration

Admin MJ

Protected: KZ

admin

Gdansk Mayor Adamowicz not a victim of political murder!

Admin TH

PI Newsletter

Admin TH

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Accept Read More

Privacy & Cookies Policy